Logowanie
Zespół wypalenia zawodowego: Cichy zabójca w pracy i w domu
Wyobraź sobie, że rano budzisz się, a na zewnątrz jest mgła. Co pierwsze przychodzi ci do głowy?
Zaśnę jeszcze na chwilę, przecież nic mi nie umknie.
Szybko wypiję kawę i przełączę się na tryb.
Nie wiem, czego się spodziewać, ten dzień jest spowity tak samo jak ulica.
Pójdę pobiegać, to tajemnicze i orzeźwiające.
Ten dzień już z góry wygląda na trudny.
Gdyby ktoś ci powiedział, że jesteś „niezastąpiony”, co byś pomyślał w duchu?
To tylko mówi, bo chce, żebym znów został dłużej.
Może tak, ale to jest wyczerpujące.
To miłe, ale nie jestem pewien, czy to prawda.
Tak, jestem w tym dobry, cieszy mnie to.
To nie jest fair wobec mnie – co jeśli chcę odpocząć?
Jak wygląda twój „idealny dzień” – bez pracy?
Cisza, nikt nic ode mnie nie chce.
Podróżuję, odkrywam nowe miejsca i kolory.
Jestem z ludźmi, którym nie muszę nic udowadniać.
Robię coś, co sprawia mi radość, nawet przez cały dzień.
Idealny dzień? Nie wiem, kiedy miałem go ostatnio.
Kiedy ktoś z twojej rodziny lub kolegów odchodzi „wypalony”, co myślisz?
Trzeba umieć utrzymać równowagę – to wszystko.
Może się zbytnio starał.
Ja też jestem na cienkim lodzie, tylko tego jeszcze nie widać.
To jest skutek nieefektywnego systemu.
Każdy musi ponosić swoją odpowiedzialność.
Wyobraź sobie, że nagle nie masz żadnych obowiązków. Co robisz w pierwszej godzinie?
Leżę i nie oddycham – w końcu cisza.
Czuję niepokój – co mi umknęło?
Zaplanuję, co wszystko „muszę” jeszcze zdążyć.
Cieszę się uczuciem wolności.
Zacznę robić coś zupełnie nowego.
Gdybyś miał opisać swój aktualny stan psychiczny jako pogodę, jaka by to była?
Niekoncząca się burza, która tylko się przemieszcza.
Zmienne – chwilę słońce, chwilę deszcz.
Zachmurzone z duszną wilgocią.
Delikatny wiatr i od czasu do czasu promyk nadziei.
Cisza przed burzą.
Co dla ciebie oznacza „odpowiedzialność“?
Ciężar, który często noszę sam.
Coś, co trzeba wypełniać bez względu na okoliczności.
Źródło szacunku – także wobec siebie.
Wolność podjęcia decyzji i poniesienia konsekwencji.
Dwustronna umowa, nie jednostronne obciążenie.
Kiedy jesteś w pokoju pełnym ludzi, którzy czegoś od ciebie chcą, co czujesz?
Jakby ktoś mi odciągał tlen.
Napięcie, ale dam radę – jak zawsze.
Staram się odciągnąć ich uwagę na kogoś innego.
Uświadomię sobie, że jestem dla nich ważny.
Ucieczka – przynajmniej myślami.
Jak wyglądałoby twoje idealne „środowisko pracy”?
Miejsce, gdzie pozwolą mi robić rzeczy po swojemu.
Zespół, który trzyma się razem i nie pcha się przez noc.
Praca, która ma sens, ale nie pcha mnie w róg.
Wolne tempo, gdzie mogę samodzielnie ustawić rzeczy.
Tam, gdzie praca mnie nie zżera od środka.
Co byś chciał, aby ludzie mówili ci częściej?
„Dziękuję, nie musisz wszystkiego ratować.“
„Zrób sobie przerwę, świat poczeka.“
„Widzę, że to przeżywasz, jestem tutaj.“
„Twoja energia jest inspirująca.“
„Nie musisz być zawsze silny.“
Twoje dane osobowe będą przetwarzane zgodnie z naszymi zasadami ochrony prywatności.
Wyślij odpowiedzi
© 2025 Smolfi
⇧