Logowanie
Jak budować umiejętności przywódcze, które może opanować każdy menedżer
Wyobraź sobie, że zespół, którym kierujesz, zaczyna stagnować. Jak byś zareagował na początku?
Wezmę cały zespół na wycieczkę poza miejsce pracy, aby rozluźnić atmosferę.
Zamknę się w biurze i przygotuję szczegółowy plan odbudowy.
Porozmawiam z poszczególnymi członkami zespołu o ich uczuciach i wyobrażeniach.
Zacznę eksperymentować z nowymi podejściami, nie komunikując tego od razu.
Zmienię jedną kluczową rzecz, niech coś się ruszy – niech to będzie cokolwiek.
W twoim zespole pojawił się niespodziewany konflikt. Który obraz najbardziej ci go przypomina?
Dwie łodzie, które próbują wpłynąć do jednego portu w mgle.
Ogień i woda w jednym naczyniu, które ktoś zapomniał trzymać.
Lustro, w którym każdy widzi coś zupełnie innego.
Kostki domina, które jedna po drugiej się przewracają.
Scena teatralna, gdzie każdy gra w inną grę.
Gdyby twoja filozofia pracy miała kształt kraju, jak by wyglądała?
Dżungla – gęsta, nieokiełznana, pełna życia i niebezpieczeństwa.
Ogród – uporządkowany, pełen wzrostu, ale potrzebujący regularnej opieki.
Góry – stabilne, majestatyczne, ale nie każdy dotrze na szczyt.
Wyspa – izolowana, spokojna, ale też trochę samodzielna.
Miasto – dynamiczne, połączone, nigdy nie śpi.
Na zebraniu ktoś podważy twoją decyzję. Jak reagujesz – podświadomie, bez filtra?
Poczuję chęć obrony się natychmiast, chociaż wiem, że to poczeka.
Na chwilę się odłączę, jakby to nawet nie usłyszał.
Zacznę się zastanawiać, co mogłem przeoczyć.
Uśmiechnę się, ale w głowie robię notatki.
Skoncentruję się na tej osobie – nie na temacie.
Gdybyś był metaforycznie „kluczem”, jakie drzwi byś otwierał?
Stare, ciężkie drzwi z dużym zamkiem – pełne przeszłości.
Szklane drzwi – każdy widzi do środka, ale wciąż są zamknięte.
Tajne drzwi w bibliotece – kto wie, ten znajdzie.
Obrotowe drzwi – ludzie przychodzą i odchodzą, ale przestrzeń pozostaje.
Drzwi na dachu – dla tych, którzy szukają wysokości.
Jak uczysz się na własnych błędach?
Prowadzę cichy wewnętrzny dziennik i łączę wzorce.
Zaśmieję się z nich – ale tylko gdy już przejdą.
Uczę się w ten sposób, że najpierw pomagam komuś innemu w podobnej sytuacji.
Analizuję wszystko, aż znajdę „punkt przełomu“.
Błędy przyznam tylko wtedy, gdy uzna to także ktoś inny.
Jaki rodzaj ciszy najbardziej ci odpowiada podczas prowadzenia ludzi?
Cisza przed decyzją – napięta, ale jasna.
Cisza między pytaniem a odpowiedzią – pełna ciekawości.
Cisza po konflikcie – gdy osiada kurz.
Cisza podczas słuchania – gdy ktoś mówi prawdę.
Cisza, której nikt nie planował – ale coś zdradza.
Jak rozpoznasz, że ktoś ma potencjał stać się liderem?
Zauważa szczegóły, które inni przeoczają.
Zostawia przestrzeń innym, ale nie znika z pola widzenia.
Bardziej słucha, niż mówi – ale gdy mówi, ma to wagę.
Potrafi powiedzieć „nie wiem” bez utraty szacunku.
Jego/jej obecność zmienia atmosferę, nie słowa.
Twój zespół staje przed dużą zmianą. Jaki obraz to w tobie wywołuje?
Most, który jeszcze nie jest gotowy – ale już ktoś po nim idzie.
Morze przed burzą – cisza, ale gęsta.
Samolot w turbulencjach – nikt nie wie, jak długo to potrwa.
Droga, która sama rysuje się przed tobą.
Gra, w której zasady zmieniają się w trakcie meczu.
Co najbardziej wpływa na twoją zdolność do prowadzenia innych?
Wewnętrzny kompas, którego nie czuję cały czas, ale kiedy już tak, to wiem.
Lustro ludzi – jak reagują, gdy jestem szczery.
Moje historie – to, co przeżyłem i zrozumiałem.
Zdolność widzenia tego, co inni jeszcze nie widzą.
Świadomość, że wciąż się uczę, nawet gdy prowadzę.
Twoje dane osobowe będą przetwarzane zgodnie z naszymi zasadami ochrony prywatności.
Wyślij odpowiedzi
© 2025 Smolfi
⇧