Logowanie
Niektóre dni nie są na wydajność, ale na wewnętrzny odpoczynek.
Wyobraź sobie dzień, kiedy na zewnątrz pada deszcz i nie masz żadnych obowiązków. Co zrobisz jako pierwsze?
Zastanowię się, co dałoby się jednak zdążyć.
Zaszyję się pod kocem z książką lub filmem.
Zacznę coś tworzyć – rysować, pisać, edytować.
Zasnę znowu. Bez wyrzutów.
Zacznę dzwonić lub pisać – potrzebuję kontaktu.
Który obraz najlepiej cię opisuje w ciągu dnia bez celu?
Statek zacumowany w porcie, ale z silnikiem wciąż włączonym.
Otwarte łąki pod niebieskim niebem.
Zamknięte drzwi z światłem pod progiem.
Lustro w mglistym poranku.
Zegary, które nie pokazują czasu.
Jaki jest twój wewnętrzny głos, gdy decydujesz się nic nie robić?
„Dobrze, ale tylko na chwilę.“
„W końcu mogę być sam ze sobą.“
„To nie jest produktywne...“
„Co jeśli właśnie teraz coś tracę?“
„Wszystko ma swój czas, także cisza.“
Co dla ciebie znaczy odpoczynek?
Powrót do siebie.
Nieznany luksus.
Coś, co muszę zasłużyć.
Ucieczka przed presją.
Podstawowa potrzeba.
Kiedy budzisz się bez planu, co czujesz?
Niepokój – muszę coś stworzyć.
Radość – mogę podążać za dniem.
Niepewność – bez struktury się gubię.
Wolność – nic mnie nie wiąże.
Wątpliwości – czy nie zapomniałem o czymś ważnym.
Cisza w pokoju oznacza dla ciebie…
Przestrzeń dla nowych pomysłów.
Wymuszoną samotę.
Okazja na wewnętrzne sprzątanie.
Zachęta do snu.
Stan, który należy szybko wypełnić.
Co byś najchętniej robił/a w "nieproduktywny" dzień?
Coś, co daje mi sens, nawet jeśli tego nie widać.
Zapomnieć na czas – czytać, spać, być.
Organizować rzeczy, na które innym razem nie ma czasu.
Połączyć się z ludźmi, których dawno nie słyszałem/słyszałam.
Śnić – bez potrzeby przemieniać tego w czyn.
Jak wygląda twój idealny wewnętrzny relaks?
Świadome zatrzymanie bez poczucia winy.
Nieplanowana ucieczka, która mnie zaskoczy.
Płynięcie – bez decydowania.
Czas w naturze, gdzie nic nie trzeba.
Zamknięte oczy i cisza.
Co się z tobą dzieje, gdy nie wiesz, co robić?
Napięcie wzrasta.
Zacznę zwracać uwagę na rzeczy, które wcześniej ignorowałem.
Wątpię w swoją wartość.
Zrobię przerwę i to obserwuję.
Próbuję się ruszać – nawet bez celu.
Gdyby twój dzień miał temat „wewnętrzny relaks”, jaki dźwięk by mu towarzyszył?
Cisza z delikatnym szumem wiatru.
Trzaskanie drewna w kominku.
Dźwięk liści pod nogami.
Pulsujący beat – stłumiony, ale żywy.
Dzwonienie niewidzialnych zegarów.
Twoje dane osobowe będą przetwarzane zgodnie z naszymi zasadami ochrony prywatności.
Wyślij odpowiedzi
© 2025 Smolfi
⇧