Logowanie
Jak się podnieść po upadku i na nowo znaleźć siłę
Wyobraź sobie, że właśnie straciłeś coś, na czym bardzo ci zależało. Co jest pierwszą rzeczą, którą zrobisz?
Zamknę się w ciszy i pozwolę rzeczom biec swoim torem.
Zacznę szukać innego rozwiązania lub drogi.
Napiszę do kogoś, kto potrafi mnie zrozumieć.
Zacznę się zastanawiać, gdzie popełniłem błąd.
Muszę szybko ruszyć dalej – przynajmniej symbolicznie.
Wyobraźcie sobie, że budzicie się w dniu, w którym macie „zacząć od nowa”. Jak wyglądałby wasz pierwszy krok?
Zacznę planować nowy reżim lub cel.
Wezmę sobie czas – bez presji, po prostu „być”.
Odnawiam coś, co kiedyś lubiłem robić.
Zadzwonię do kogoś, kto mi pomógł w przeszłości.
Zrobię coś, czego nikt się po mnie nie spodziewa.
Kiedy coś ci się nie udaje, co najczęściej przeżywasz wewnętrznie?
Mieszanka wstydu i milczenia – nie chcę, żeby ktoś to zauważył.
Napływ energii – traktuję to jako wyzwanie.
Bolesną niepewność, co będzie dalej.
Chcę to natychmiast naprawić, nawet jeśli miałbym ryzykować.
Pytanie: „Po co to wszystko było?“
Gdybyś miał porównać swoje wewnętrzne uzdrowienie do pory roku, która by to była?
Wiosna – nowe początki i nadzieja.
Lato – powrót w sile, pełen energii.
Jesień – cisza, myślenie, dojrzewanie.
Zima – ustąpienie, chłód, ale także głębia.
Okres burzowy – chaos, ale także przełom.
Kiedy ktoś próbuje ci pomóc w trudnym okresie, co najbardziej cię cieszy?
Całkowita cisza – że tam tylko jest.
Praktyczna pomoc – coś rozwiązać razem.
Otwarte pytania – że ktoś naprawdę mnie pyta.
Humor i luzność – że potrafimy się śmiać.
Kiedy pozwala mi iść własnym tempem.
Co najczęściej motywuje cię, gdy czujesz, że jesteś "na dnie"?
Muzyka lub słowa, które mnie poruszają.
Czyjaś osobista historia lub inspiracja.
Wewnętrzny gniew lub pragnienie czegoś udowodnić.
Wspomnienie o tym, dlaczego w ogóle zacząłem.
Cisza – kiedy wszystko milknie, coś się porusza.
Gdybyś mógł zachować tylko jeden nawyk w trudnym okresie, który by to był?
Pisanie myśli i uczuć.
Codzienny ruch lub rutyna.
Rozmowa z kimś bliskim.
Praca – utrzymać się zajętym.
Sen – reset ciała i umysłu.
Jak byście opisali swój wewnętrzny głos w kryzysowych chwilach?
Cichy obserwator – tylko obserwuje, nic nie naciska.
Krytyk – nieustannie ocenia, co zepsułem.
Wsparcie – przypomina mi moje mocne strony.
Chaotyczny – krzyczy, zmienia zdanie, myli.
Realista – trzyma mnie nogami na ziemi.
Jakie słowo najlepiej opisuje twój sposób „odzyskiwania” po niepowodzeniu?
Odnawianie
Ucieczka
Szukajenie
Przemiana
Zagojenie
Wyobraź sobie, że ktoś opisuje cię po tym, jak poradziłeś sobie z trudnym okresem. Co chciałbyś, aby powiedział?
„Zrobił to cicho, ale godnie.“
„Był w tym szczery, ludzki i obecny.“
„Nigdy się nie poddał, chociaż to bolało.“
„Zmienił się, ale pozostał sobą.“
„Z tego, co go złamało, zbudował coś nowego.“
Twoje dane osobowe będą przetwarzane zgodnie z naszymi zasadami ochrony prywatności.
Wyślij odpowiedzi
© 2025 Smolfi
⇧