Logowanie
Jak być skutecznym w pracy, nie poświęcając swojego szczęścia.
Wyobraź sobie, że masz cały dzień tylko dla siebie i nikt od ciebie nic nie oczekuje. Co cię najbardziej przyciąga?
Rozpocząć nowy projekt, który od dawna mnie interesuje.
Odpocząć bez wyrzutów sumienia – spać, czytać, przejść się.
Pomóc komuś, kto tego właśnie potrzebuje.
Planować i porządkować rzeczy, które mam w trakcie.
Tylko być i odczuwać, co się we mnie dzieje.
Kiedy coś w pracy długo nie idzie, co najczęściej o tym myślisz?
Muszę jeszcze bardziej się postarać.
Może to nie jest moja droga.
Na pewno coś przeoczyłem – znajdę rozwiązanie.
Wszystko ma swój czas, to nie koniec świata.
Dlaczego to się ciągle dzieje mnie?
Co dla Ciebie oznacza słowo „sukces”?
Uznanie i wyniki, które są widoczne.
Wewnętrzny spokój i poczucie spełnienia.
Możliwość robienia tego, co kocham.
Znaczący wpływ na innych.
Wolność bycia sobą.
Kolega krytykuje cię z niczego przed innymi. Jak zareagujesz?
Obronię się racjonalnie, bez emocji.
Czuję napięcie, ale nic nie powiem.
Zamarznie mi mózg, długo to we mnie zostanie.
Zastanawiam się, czy coś w tym nie pasuje.
Postrzegam to jako jego problem, nie mój.
Otrzymasz interesującą ofertę pracy, ale oznaczałaby mniej wolnego czasu. Co zrobisz?
Rozważę, czy jest to długoterminowo zrównoważone.
Idę w to, okazje się nie odrzuca.
Najpierw porozmawiam z bliskimi.
Czuję presję, ale raczej powiem tak.
Zastanawiam się, czy przyniosłoby mi to radość.
Co najczęściej myślisz, gdy rano się budzisz i czeka cię trudny dzień?
Cieszę się – lubię wyzwania.
Poradzę sobie, krok po kroku.
Już niech będzie wieczór.
Obyś mógł zostać w łóżku.
Dziś może coś zmienię.
Jak reagujesz, gdy ktoś cię przerywa lub nie słucha?
Zajmie mi dłużej, zanim się znowu odezwę.
Powiem sobie, że nie jestem wystarczająco interesujący.
Dam znać, że to nie jest w porządku.
Zrozumiem – może ma tylko swój dzień.
Przestanę dzielić się swoimi rzeczami z taką osobą.
Jaka wizja najlepiej opisuje cię w zespole roboczym?
Jestem tym, który przynosi rozwiązania.
Ten, kto trzyma zespół razem.
Ten, kto dużo czuje, ale nie zawsze mówi.
Ten, kto działa, nawet gdy mu się nie chce.
Ten, kto utrzymuje równowagę między pracą a człowieczeństwem.
Wyobraźcie sobie, że przez pół roku nie pracujecie. Co wam przychodzi do głowy?
Boję się, że stracę tempo lub szacunek.
Brzmi to jak dar – w końcu bym odpoczął.
Nie wiem, co bym robił – praca mnie definiuje.
To mogłoby mi pomóc znaleźć nowy kierunek.
Chcę, ale jednocześnie boję się bezczynności.
Gdybyś mógł coś zmienić w pracy jednym pstryknięciem palca, co by to było?
Mniej zbędnych spotkań.
Więcej autentyczności i ludzkiego podejścia.
Lepsza ocena mojej pracy.
Więcej przestrzeni dla kreatywności.
Pracować z ludźmi, którym na sobie zależy.
Wyślij odpowiedzi